
Opiekunowie kotów mają dylemat na jak długo można zostawić kota samego w domu?
Bez obaw można pozostawić kota bez opieki na 24 godziny.
Pamiętajmy, żeby pozostawić odpowiednią ilość wody i karmy. W razie potrzeby postawić dodatkowe miski z wodą lub pożywieniem i wysprzątać kuwety przed wyjściem.
Dobrze jest również sprawdzić czy wszystkie okna są pozamykane oraz zakręcić zawory główne wody i gazu.
Jeśli planujemy wyjazd do trzech dni wystarczy osoba dochodząca raz lub dwa razy dziennie, żeby dokarmiać zwierzę i chwilę z nim pobyć.
Powyżej trzech dni lepiej znaleźć kotu opiekuna całodobowego, który również zajmie się sprzątaniem kuwety. W tym wypadku musimy liczyć się z tym, że nasz pupil może się poważnie na nas obrazić. Nie dosyć, że nowe miejsce - to i nas długo nie było!
Jeśli zabieramy kota ze sobą w podróż pamiętajmy o zapewnieniu mu bezpiecznej podróży. Zaopatrzmy się w transporter, który możemy postawić na tylnej kanapie i przypiąć pasami bezpieczeństwa.
W środku transportera połóżmy ulubiony kocyk lub ręcznik i ulubioną zabawkę. Co najmniej godzinę przed wyjazdem schowajmy miskę z jedzeniem, żeby uniknąć ewentualnych sensacji żołądkowych u naszego pupila.
Dobrze jest wcześniej wystawić transporter z otwartymi drzwiczkami w widocznym miejscu, żeby kot mógł swobodnie oswoić się z nim.
W trakcie jazdy róbmy przerwy – tak jak przy jeździe z małym dzieckiem. Podczas postojów można kota wypuścić do wnętrza pojazdu lub trzymając na smyczy wyjść z nim poza pojazd.
W podróż zabierzmy jego kuwetę, miski i małe legowisko lub koc, na którym wyleguje się w domu – będzie to stanowiło namiastkę jego terenu w nowym miejscu.
Po przybyciu do celu podróży od razu ustawmy kuwetę i zapełnijmy miski. Dopiero wtedy otwórzmy drzwiczki transportera i zostawmy kota w spokoju, żeby w swoim tempie zapoznał się z nowym terenem.
Czasami martwimy się, czy kot nie zgubi się w nowym miejscu. Może pojedziemy do kogoś, kto mieszka w domu jednorodzinnym i cały dzień ma otwarte okna balkonowe na taras z ogródkiem.
Koty są z natury ostrożne i oddalają się od miejsca pobytu, na tyle, na ile uważają, że są w stanie powrócić swobodnie do swojej miski. Dlatego nie wato martwić się na zapas, gdy nasz pupil zniknie nam z oczu na parę godzin pochłonięty poznawaniem otoczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz